Asset Publisher Asset Publisher

Bombowy poniedziałek w Nadleśnictwie Trzcianka

Rankiem 30 maja Podleśniczy jednego z leśnictw dziarsko przemierzał las chcąc skontrolować czy siatka na jednej z ogrodzonych upraw leśnych nie jest uszkodzona i czy do środka nie dostaję się zwierzyna niszcząca sadzonki.

   Po drodze natknął się na miejsce żerowanie dzików zwane buchtowiskiem. Ku jego zaskoczeniu,  wystawał z niego kawałek metalowego, zardzewiałego przedmiotu o podejrzanych kształtach. Po delikatnym usunięciu suchych liści przysłaniających większą część przedmiotu, podejrzenia się potwierdziły. Oczom podleśniczego ukazał się zaostrzony czubek pocisku artyleryjskiego.

   Podleśniczy natychmiast, telefonicznie powiadomił o znalezisku Leśniczego. W krótkiej rozmowie, ustalili dokładną lokalizację, Podleśniczy został na miejscu, a leśniczy zawiadomił Policję i doprowadzi ją do miejsca znaleziska.

   Policjanci zabezpieczyli teren i wezwali na odsiecz wojskowy patrol saperki ze Złocieńca. Oczekiwanie na przyjazd saperów umilała piękna majowa, leśna aura. Na szczęście wszelkie dokuczliwe owady jeszcze nie zdążyły dać o sobie znać. Po około trzech godzinach, potężnymi samochodami ciężarowymi na miejsce dotarli saperzy. Przejęli pieczę nad terenem i od razu przystąpili do zabezpieczenia pocisku.

   Pracownicy Służby Leśnej poprosili o przeszukanie terenu także w pewnym oddaleniu od pierwszego znaleziska. Leśna intuicji nie zawiodła, parę metrów od wybuchtowanej niebezpiecznej niespodzianki, saperzy znaleźli jeszcze trzy następne pociski artyleryjskie 85 mm i jeden granat przeciwpiechotny.

   Największym zaskoczeniem było jednak odnalezienie 66 następnych pocisków zakopanych w dwóch warstwach, w równych rządkach na głębokości około 70 cm po drugiej stronie drogi. Saperzy kręcą głowami z niedowierzaniem wyciągali kolejne pociski z wykopu. Lokalni mieszkańcy wspominali, że w czasie II wojny światowej w tej okolicy został zniszczony jakiś niemiecki pojazd wojskowy, jednak zawsze takie historie traktowane są z niedowierzaniem. W tej jednak było niebezpieczne ziarno prawdy.

   Na szczęście nikomu nic się nie stało, a cały leśny arsenał został bezpiecznie wywieziony i zneutralizowany.